Psi Bulletjournal, czyli nasz dziennik treningowy.
Jednym z moich podstawowych postanowień, w projekcie 62 było i jest prowadzenie dziennika treningowego. Ponieważ próbowałam to robić już kilka razy i każda próba ostatecznie kończyła się porażką, tym razem nasz dziennik wygląda zupełnie inaczej. Ta wersja sprawdza się nam bardzo dobrze i mam nadzieje, że tak już zostanie. Więc może uda mi się zainspirować kilkoro z was, przedstawiając dokładną jego zawartość (ze sprytnie zamazaną zawartością ; ) ) . Strona tytułowa, zachowana w minimalistycznym stylu, jak z resztą cały dziennik (ale to mój ulubiony sposób na ozdabianie, czerń, biel i przejrzystość) Na następnej stronie, zaraz po zrobieniu zdjęcia zostały wypisane moje cele na rok 2018, dzięki temu podczas układania planu na dany miesiąc mogę łatwo przypomnieć sobie, nad czym mieliśmy popracować, jakie są moje marzenia i plany i rozbić to na detale. Do tego rozpisuje też przebyte kilometry, bo mamy założenie zrobienia 2018 km w tym roku, a taki zapis motywuje mn