Wyprawka szczeniaka, czyli przegląd szafy !

Kolekcjonować akcesoria dla szczeniaczka zaczęłam już rok temu, aktualnie wszystkie moje pieniądze idą na psy, a ich rzeczy zajmują znacznie więcej miejsca niż moje, co więcej to dopiero początek ;) Jak na prawdziwego psiozakupomaniaka przystało nie potrafię oprzeć się nowym zabawką czy szelką, więc ciągle coś jest w drodze do nas, albo w planach zakupowych jednak ten post kiedyś musiał powstać. Na zdjęciach (strasznej jakości) brakuje przynajmniej 1/4 naszych rzeczy, ale nie wszystko byłam w stanie sfotografować, a o większości po prostu zapomniałam. W każdym razie zapraszam na pierwszy post, w moim ulubionym typie. 

1.Piłki-czyli to co Bono kocha najbardziej !
1.Jw-pet ażurek L-nastawiłam się na szał, a jest po prostu ok jak wszystko. Fakt faktem jest bardzo trwała i wygląda świetnie, ale szarpanie się nią dla Bono to żadna przyjemność.
2.Kong squeaker m- ukochana, najlepsza, najbardziej motywująca i najciężej zwracająca się piłka ever. U nas jest już około miesiąca i trzyma się świetnie, pomimo używania prawie codziennie,  jej pisk jest szalenie ciekawy dla wszystkich psów. nie tylko mojego, do tego wyślizguje się z pyska i ma dziurkę w środku, czego chcieć więcej ? 
3.Jw Pet darwin the frog m -nasza zepsuła się po około godzinie zabawy i już nie piszczy w dodatku Bono nie mieści się w pysku tak jak powinna, więc używamy bardzo rzadko.
4.Chuck it, max glow M-Bono zdecydowanie kocha jak wszystkie zabawki tej firmy. Dla mnie to, że świeci przez jedynie 20 minut to spory minus, ale nie można mieć wszystkiego, wytrzymałość fajna (u nas zero śladów po ząbkach), memłalność idealna.
5.Chuck it, erratic Ball-bardzo wytrzymała, odbija się w przeróżnym kierunku, a w locie delikatnie świszczy. 
6.Piłka no name-ot piłka jeszcze z poprzedniego domu Bono
7.Pepco- była w środku piszczałka, ale zgubiła się gdzieś na łące... Wytrzymałość słaba, a psy wcale za nią nie szaleją.
8.Bosmanki TRIXIE- bardzo fajne do szarpania i rzucania u nas się sprawdzają, a za taką cenę nawet jeśli po jakimś czasie się zniszczą to spokojnie można kupić nowe.
9.Kong Air Dog Sqeakair- nasze ukochane tenisówki, piszczą i są całkiem wytrzymałe.
10.Trixie- zwykła bardzo głośno piszcząca piłka
11.Alcott- tenisówki piszczące, identyczne jak te z Konga, a kupiłam 3 za 7 zł
12.Kula smakula Trixie-ta jest dla królika, ale poza wzorkiem niczym się nie różni, jednak mimo wszystko rzadko jej używamy bo niemiłosiernie hałasuje. 
13.Crackle ball-dla Bono jest nieco za duża i niechętnie się nią bawi
14.Max glow s- ta jest już zdecydowanie za mała, więc musi znaleźć nowy domek ;)
15.Biedronka- wielka piłka, której Bono szczerze nienawidzi, dlaczego ? nie mam pojęcia, ale kiedy pojawia się na horyzoncie Bono szczeka i kończy zabawę 
16,17.chuck it- najzwyklejsze, ale baaaardzo kochane.
18.Jw Pet-piłeczka jest dla nas za mała, ale ogólnie szału nie robi, a jej piszczałka działa raz na pięć ściśnięć
19.Sum plast-kochamy piłki tej firmy za zapach, wytrzymałość i cenę.
20.Comfy-bardzo fajnie ucieka w przeróżne strony, można ją też napełnić smakami.
21.Dwie piłki do wody- kupiliśmy z myślą o lecie, ponieważ aporty z wody wciąż raz wyjdą, a raz nie zostawię je na moment kiedy sama będę mogła pływać i ewentualnie je wyłowić
22.Pepco- baaaardzo głośna piłeczka, która depcze po piętach piłce z numerem 2... Bono szczerze ją uwielbia.
23.Tesco- piłka, której nikt nie lubi, zapewne ze względu na jej sporą wagę.
24.Truckawka Comfy- lubimy bardzo, ale gdyby piszczała.... tak to jest po prostu fajna.
25.Piłka Trixie- sznurek jest całkiem fajny, jednak sama piłka przy delikatnej zabawie juz się rozpada 
2.Dyski 

1.Dog games- jedyne nasze dobre dyski, ale pełen zestaw kupię na ,,Latająe Psy'', a na razie te muszą wystarczyć. 
2.Dog Chow-pamiątka i mój ulubiony dysk do ćwiczenia
3,4.Dog-o-soar - dwa rozmiary bardzo fajnych dysków do szarpania
5.Kułeczko Decathlon- nie dysk, ale tutaj się znalazł... Często się nim bawimy i szarpiemy, wciąż żyje ;)
6.Ciężko stwierdzić-dla nas za twarde więc leży i się kurzy
7.Dog Activity- fajny dysk do szarpania, a jeśli się postaramy to i rzucać się nim da
3.Wszystko i nic 
1.Opona no name- zbyt ciężka do zabawy, ale wypchana pasztetem i zamrożona zajmuje na dłuższy czas
2. no name- piszczy, więc kochamy 
3.no name- piszczy, więc kochamy 
4.Kong- który jest bo jest, ale zbyt często nie używamy
5.Comfy robal- bardzo fajny zajmowacz czasu, a zamrożony bardzo pomógł przy ząbkowaniu
6.Kong wobbler- podana w nim karma smakuje lepie, jest spożywana wolniej i daje dużo radości
7,8- miśków mamy cały kosz, pomimo iż żyją najwyżej dzień dwa to kupuję je w ilościach hurtowych na lumpie i daję do zabawy
9.Puller- jest szał, można aportować z wody i szarpać, a nawet miętolić w stresowych sytuacjach
10.Karlie- ponieważ bono woli zabawki od jedzenia to wyjmuje z niej kołeczki i przynosi żeby mu rzucić, natomiast Brutus uwielbia się nią bawić tak jak należy 
11.Jedna z 8 piłek z serii ,,duże'' ta jednak jest wyjątkowa, zrobiona z materiału podobnego do tenisówki, jest lekka i nie do zniszczenia
4.Szarpaki

1.Jk-szarpak mop, miał głowę z piszczałką, ale niestety już została wyszarpana jednak wciąż świetnie się nim bawi
2.Rauki owca-dłuuuuuga owca, która miała być hitem jest... spoko, a czasami nawet fe
3.Trixie (?) na sznurku- domowym sposobem przyczepiona na szybko
4.No name-Wypchany polarem polarek, kochany miłością absolutną 
5.,6-szarpaki na amortyzatorach uwielbiane i całkiem wytrzymałe 
7,8-MOPY czyli top 1 jeśli chodzi o szarpaki
9.Polarkowy szarpak-tych mamy chyba z dziesięć, Bono uwielbia
10.Sznur- raczej go nie używamy 
11,12-szarpaczki wypchane watoliną z piszczałkami
5.Fit Paws
1.Poduszka
2.podstawka Ikea
4.jeżyki z Allegro
5.orzeszek (nie ma na zdjęciu)
6.Smycze 
1.Smycz 1.20-nie używamy dla mnie za krótka
2.Linka no name 3 metry-tylko tej używamy i o ile Bono nie ciągnie jest świetna inaczej nieco obciera dłonie
3.Lina 10 metrów DIY-bo wciąż odwoływanie raz jest, a raz go nie ma.
4.Lina 20 m
7.Spacerowe akcesoria
1.Trixie- są dość niestabilne Bono z łatwością z nich wyskakuje, a mnie denerwuje ich kręcenie się.
2.Obroża z Biedronki- bo jest taaaaka ładna
3.Pik pik-pół zacisk- czy nie jest urocza ?
4.Ruffwear- szelki nr.1 chodzimy codziennie i pomimo kilku wystających nitek bardzo polecamy
5.Szelki no name- kupione kiedyś na szybko, nie używamy 
6.Saszetka na smaczki
7.Nerka Auchan- jest wielka, mieszcze w niej nawet 8 piłek i szarpak, książeczkę zdrowia, smaczki, klucze i telefon. KOCHAM
8.Baskervile 3- bo kaganiec trzeba mieć, a ten jest całkiem spoko
8.Resztki
1.Miski-zwykłe, mamy też porcelanowe, ale w czasie robienia zdjęć były zajęte ;) 
2.Alpha spirit- postanowiłam pokazać ukochane smaczki
3.Maced- postanowiłam pokazać ukochane smaczki
4.Karlie
5.Furminator
6.Pokusa
7.Szczotka no name

Do tego mamy jeszcze wielką klatkę metalową, jemy TOTW i śpimy na trzech kocach ;) Jak mówiłam nie ma tu wielu rzeczy z mojej winy, ale kiedyś tam ten post zaktualizuje, a teraz warto napisać ufffff....KONIEC !





Komentarze

  1. Spora kolekcja piłeczek! A myślałam, że to my mamy ich dużo :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta biedronkowa, czerwona piłka to największa miłość Nuki! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko jedyna ileż piłeczek! A ta nerka jest genialna, tylko zastanawiam się czy nie jest w jakiś neutralnych kolorach jeszcze ;p
    Pozdrawiamy, Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma, są tylko jeszcze bardziej kolorowe :P ale jest genialna bo mieści mi nawet 7 piłek (M) :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty