Postanowienia na nowy rok, podsumowanie i projekt 62

Jeżeli chodzi o 2017, to całkiem sporo się zdarzyło:
-seminarium z Anią Radomską, seminaria Ipo z Patrykiem Krajewskim, seminarium obi i kilka fajnych wydarzeń, na które udało nam się dotrzeć
-rozpoczęcie przygody z obi, co okazało się strzałem w dziesiątkę
-trochę treningów agi
-zaczęłam pracę w hotelu dla psów
-stworzyłam grupę dogfrissbe w Krakowie i poznałam super ludzi
-udało mi się pomóc właścicielom kilku psiaków i pokazać podstawy sportowe
-zrobiliśmy spore postępy we frisbee
-Bono przeszedł kolejne badania i wydaje się, że jest światełko w tunelu, bo nareszcie znalazłam kilka nie pasujących elementów

Bardzo ciężko stworzyć mi postanowienia na cały rok, bo u nas wszystko szybko się zmienia, stan psychiczny Bona i czas do mojej matury...a do tego ten rok będzie najprawdopodobniej rokiem największych zmian w moim życiu, ale jak tylko o tym pomyślę przechodzą mnie ciarki i nie chce jeszcze nic deklarować, zobaczymy co przyniesie los za kilka miesięcy... Zacznijmy od kilku postanowień ogólnych na rok 2018, a potem projektu 62.
W 2018:
-zdiagnozować Bona i za wszelką cenę wyleczyć, na tyle na ile to możliwe
-prowadzić dziennik treningowy
-zrobić 2018km z psem
-zrobić wszystkie ćwiczenia obi do klasy 2 (mamy wykupione kursy internetowe, więc można powiedzieć, że pierwszy krok poczyniony)
-ukończyć kurs dla behawiorystów (to taki duże marzenie, ale już od dawna o tym myslę, więc chyba najwyższa pora !)
-zacząć z Bonem bardzo regularne treningi biegowo/rowerowe, bo to coś co on kocha, a ja wciąż nie potrafię się zebrać
-wybrać się na zawody, ze względu na lęki Bona, chociażby dogtrekkingowe
-wziąć udział w min.5 seminariach i przynajmniej jednym obozie
-zacząć regularnie pisać bloga i wrzucać filmy
-zrobić logo i zacząć cos nowego (zostawię to na razie w sferze domysłów)
-ustabilizować i doprowadzić dietę chłopców do perfekcji (oboje mają duże potrzeby i ciężko mi zapewnić im wszystko kiedy są na karmie, ale na barfie też jest to wyzwanie)
-jak najwięcej czasu spędzać w górach
-popracować nad emocjami w treningu, zarówno moimi jak i pana borderka
-odnowić zabawę z owcami

A jeśli chodzi o coś bardziej szczegółowego na najbliższe 62 dni, to :
-dzienniczek treningowy
-chodzenie przy nodze, tutaj musimy to udoskonalić
-stworzyć łańcuch obi 0 i 1 (większość ćwiczeń mamy już gotowe, teraz chce to udoskonalić i tworzyć łańcuchy )
-zrobić sekwencje frisbee
-regularnie spacerować i biegać (120km przez 64 dni, około 5,5 codziennie )
-regularny bloog
-ruszyć na owce
-pojechać na seminarium
-polepszyć motywacje i emocje w treningu
-poznać nowych psich kumpli i być przy nich grzecznym pieskiem ;)
-wybrać się na kolejne badania
-popracowac na kondycją (fitpaws, bieganie i spacerki)

To nasz ogólny zarys, bardzo dokładnie rozpisałam sobie wszystko w psim bujo. Miejmy nadzieję, że chociaż plan jest ambitny, uda nam się go zrealizować !
 

Komentarze

  1. Fajnie, że wracacie. Powodzenia w realizacji celów i planów, trzymamy za was kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty